Miała być piękna, letnia pogoda? Była. Miało być malowniczo i turystycznie? Było. Miała być frajda z wycieczki? Była. Pierwsza, historyczna Rowerowa Setka za nami!
W niedzielny poranek grupa odważnych kolarzy spotkała się na dworcu PKP w Helu. Cel? Dotrzeć do Gdańska i wykręcić na swoich dwukołowych rumakach 100km. Zaczęła nas dziesiątka a do samego grodu Neptuna dotarła… trójka. Spokojnie, wszyscy cało i zdrowo znaleźli się w swoich domach ale zakończyli wycieczkę w okolicach Gdyni. A jak było na trasie? Kawusia w Juracie, rybka w Pucku i hot-dog w Gdyni. Ogólnie bardzo spokojnie i wesoło. Do zobaczenia w październiku na trasie z Kwidzyna!