Po burzliwej nocy nadszedł piękny dzień! Mamy jednak rewelacyjne szczęście do aury podczas Wodnej Przeprawy.
Piątkowe rozbijanie obozu przysporzyło nam wielu problemów. Po nawałnicy która przeszła w okolicach Starej Kiszewy nie mieliśmy… prądu! Na szczęście gospodarze zaopatrzeni byli w agregat prądotwórczy, dzięki temu można było przede wszystkim naładować telefony. Noc przebiegła już bardzo spokojnie, w klimatach muzycznych.
Punktualnie o godzinie 9.00 przybył nasz autokar, który zawiózł nas na miejsce startu spływu – Czarne. Ruszyliśmy zatem w kierunku Młynków z dłuższym popasem we wsi Wojtal. Oficjalne zakończenie odbyło się już w bazie na terenie Agroturystyki Lipy. To co, do zobaczenia za rok, na piątej, jubileuszowej Wodnej Przeprawie?